sobota, 2 marca 2013

Jedwabny top

Jakiś czas temu kupiłam na Allegro kupon pięknego jedwabiu z myślą o uszyciu bluzki, takiej jak z "Massimo Dutti" Długo szukałam idealnego wykroju, ale nic mi nie pasowało. Tkanina ta wydawała mi się "zbyt dobra, aby z niej szyć". W końcu zaryzykowałam i wybrałam model 115 z Burdy 05/2009. Nie jest idealny, ale wystarczająco dobry, aby dać mu szansę.




Po wcześniejszych pozytywnych doświadczeniach z jedwabną krepą zdecydowałam nie szyć modelu próbnego, tylko od razu kroić właściwy. Tkanina ta okazała się dużo trudniejsza w szyciu, niż krepa. Jest bardzo delikatna, lekko przejrzysta, widać ślady po igle, co właściwie uniemożliwia poprawki.

Sam top jest dość łatwy do uszycia, diabeł tkwi w szczegółach, czyli w wykończeniu. Tym razem nie zdecydowałam się na szwy bieliźniane, zamiast tego wykończyłam je owerlokiem. Zrezygnowałam również z obłożeń podkroju szyi, zamiast tego wykończyłam pliską skośną.

Nie wszywałam również zamka z tyłu, zamiast tego wszyłam guzik z pętelką.


Instrukcja szycia zamieszczona w Burdzie jak zwykle była niezrozumiała. Na ogół nie korzystam z tych opisów, tym razem jednak po raz pierwszy wszywałam takie rękawki, i nie wiedziałam, jak wykończyć podkrój pachy. Niestety, mimo szczerych chęci, nic z opisu Burdy nie zrozumiałam. Na szczęście miałam w domu sukienkę z podobnymi rękawami, i mogłam się na niej wzorować.
Wykończenie podkroju pachy:

 

A to top na wieszaku:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz