Na uszycie takiego żakietu miałam ochotę od kilku miesięcy, ale nie mogłam znaleźć odpowiedniej tkaniny. W końcu udało mi się kupić na Allegro boucle w odcieniach różu. Po przewertowaniu wszystkich posiadanych numerów Burdy wybór padł na model 102 z numeru 3/2004.
Skroiłam rozmiar 38, który okazał się prawie idealny. Zmniejszyłam tylko zaszewki z przodu oraz skróciłam ramię o 1.5 cm.
Tkanina, która wybrałam, jest bardzo luźno tkana. Najpierw wzmocniłam ją flizeliną (camelą) , a dopiero potem skroiłam. Szwy obrzuciłam overlockiem.
Tak się prezentuje przed wszyciem podszewki