poniedziałek, 10 grudnia 2012

Wrzosowa sukienka

Szycie żakietu Chanel idzie wolniej niż się spodziewałam. Mimo, że pozbawiony kołnierza i zapięcia, nadal jest to skomplikowany projekt.

Tymczasem przedstawiam sukienkę, którą uszyłam dość niedawno, jeszcze przed założeniem bloga. Jest to model z Burdy 08-2009-128. Na rysunku zamieszczonym w magazynie wygląda tak:
Moja sukienka jest pozbawiona rękawów. Uszyłam ją z pięknej wrzosowej wełny kupionej na Allegro chyba rok temu (wg opisu sprzedawcy był to sukienkowy kaszmir). Tkanina jest dość masywna i ciężka, ale mimo tego ładnie się układa. Całą sukienkę podszyłam podszewka (Burda zaleca podszewkę tylko w górnej części).
A oto zdjęcie gotowego modelu solo:


oraz z kardiganem wydzierganym własnoręcznie przez moją siostrę:



1 komentarz:

  1. ...piękna sukienka i kolor. Trzymam kciuki za kontynuację bloga, bo ładnie szyjesz... by początkowy entuzjazm nie opadł - jak to było u mnie :)

    OdpowiedzUsuń