niedziela, 30 grudnia 2012

Podsumowanie roku 2012

Podsumowanie ściśle związane z szyciem. Bloga założyłam dopiero pod koniec roku, nie miałam więc okazji przedstawić wszystkich moich prac.
Oto i one:

Spódnice:
1. Krótka spódnica z szarej wełny w delikatny prążek. Biurowa klasyka, ale żeby nie była taka nudna, dodałam jasno fioletową podszewkę, w podobnym odcieniu jak prążki na tkaninie. Wykrój z jakiejś Burdy.


2. Biała lniana spódnica ołówkowa z małymi zakładkami. Tkanina była dość przejrzysta, więc dodałam podszewkę bawełniano-jedwabną (cudo, kupione na e-bayu). Wykrój Simplicity 2451


3. Spódnica układana w fałdy z bawełny w groszki. Wzór na tkaninie układał wzdłuż brzegów i konieczne było krojenie z szerokości. Niestety, posłuchałam rady sprzedawczyni w sklepie i kupiłam za mało tkaniny. Musiałam zatem zmniejszyć liczbę i głębokość zakładek, i dlatego spódnica nie podoba mi się.


4. Spódnica z podwyższona talią, z małymi zakładkami z cienkiej wełny w prążek. Wykrój Burda 08-2009-110. Bardzo udany model


5. Czarna ołówkowa spódnica z wełnianej żorżety. Wykrój Burda 08-2012-111



Sukienki:
6. Dopasowana sukienka z wzorzystego materiału (jakaś mieszanka z dużą zawartością poliestru). Wykrój Vogue 8409 Fason bardzo fajny, niestety na za wąskie rękawy (lub plecy), przez co jest niezbyt wygodna w noszeniu. Wykrój ma jedna duży potencjał i niewykluczone, że jeszcze kiedyś go wykorzystam do uszycia sukienki bez rękawów.


7. Wrzosowa sukienka. Szczegóły tutaj

Bluzki
8. Top z kwiecistego batystu, wykrój New Look. Zdjęcia nie będzie, ponieważ top wyszedł za duży i znalazł nową właścicielkę.
9. Top z baskinką z granatowej jedwabnej krepy. To było moje pierwsze doświadczenie z szyciem jedwabiu. Zanim skroiłam tkaninę, najpierw uszyłam na próbę bluzkę z taniej bawełny, aby przetestować wykrój. Wykrój New Look 6130


Żakiety
10. Właściwie jeden, żakiet w stylu Chanel

 

Dla dzieci
11. Spodnie dla Ani, uszyte z bawełny w kolorze ciemnozielonym, z aplikacjami. Wykrój Burda


12. Sukienka dla Oli, z czerwonej bawełny. Wykrój New Look 6016


13. Kostium karnawałowy dla Ani, opisany tutaj



Inne
14. Kapelusz dla mojej siostry
15. Torba na zakupy

Kostium Dzwoneczka

Dzwoneczek (Tinkerbell) to bohaterka bajki Disneya o wróżkach. Gdy zobaczyłam, że amerykańska firma Simplicity wydała wykrój z kostiumami wróżek, pomyślałam, że taki strój będzie doskonałym prezentem dla mojej chrześniaczki Ani.


Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Na kostium kupiłam satynę w dwóch odcieniach zieleni, jasnozielony szyfon oraz tiul na halkę.
Szycie nie było zbyt skomplikowane, ale dosyć pracochłonne. Sama spódnica składa się z trzech oddzielnych warstw, każda szyta jest oddzielnie. Na szczęście amerykańskie wykroje mają bardzo dokładne instrukcje, gdzie cały proces szycia jest  krok po kroku jest opisany i zilustrowany. 




W pakiecie był również wykrój na skrzydła, ale nie miałam dość odwagi, aby uszyć je samodzielnie. Dlatego kupiłam gotowe na Allegro, myślę, ze doskonale pasują.


czwartek, 27 grudnia 2012

Żakiet Chanel ukończony


To mój pierwszy żakiet od czasu, kiedy powróciłam do szycia. Mimo, że nie ma klasycznego zapięcia i kołnierza,to był to dość skomplikowany projekt. 
Po pierwszej przymiarce okazało się, że żakiet jest mało dopasowany, a tył zupełnie workowaty. Nie podobają mi się pudełkowate żakiety, więc sporo czasu spędziłam na jego dopasowaniu.



Widok z tyłu:
Nie udało mi się znaleźć pasującej taśmy do ozdobienia brzegów, więc sama przygotowałam frędzle. Był to strzał w dziesiątkę, bardzo mi się podoba takie wykończenie.
Ogólnie jestem zadowolona z efektu finalnego. Zebrałam mnóstwo komplementów. Żakiet ten jest dość uniwersalny, pasuje i do dżinsów, i bardziej eleganckiej spódnicy. Poza tym jest bardzo wygodny, czuję się w nim bardziej jak w kardiganie, niż klasycznym żakiecie.

Recenzja wykroju w Pattern Review

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Wrzosowa sukienka

Szycie żakietu Chanel idzie wolniej niż się spodziewałam. Mimo, że pozbawiony kołnierza i zapięcia, nadal jest to skomplikowany projekt.

Tymczasem przedstawiam sukienkę, którą uszyłam dość niedawno, jeszcze przed założeniem bloga. Jest to model z Burdy 08-2009-128. Na rysunku zamieszczonym w magazynie wygląda tak:
Moja sukienka jest pozbawiona rękawów. Uszyłam ją z pięknej wrzosowej wełny kupionej na Allegro chyba rok temu (wg opisu sprzedawcy był to sukienkowy kaszmir). Tkanina jest dość masywna i ciężka, ale mimo tego ładnie się układa. Całą sukienkę podszyłam podszewka (Burda zaleca podszewkę tylko w górnej części).
A oto zdjęcie gotowego modelu solo:


oraz z kardiganem wydzierganym własnoręcznie przez moją siostrę: